Prelekcja na konferencji, udział w debacie, wystąpienie przed zarządem czy nawet poprowadzenie szkolenia online potrafią spędzić sen z powiek nie jednemu specjaliście w swoje branży. Nie ma to nic wspólnego z doświadczeniem w zawodzie, czy wiedzą, którą się posiada. Wystąpienia publiczne generują stres, bezsenność, rozdrażnienie lub nawet panikę.
Z pomocą przychodzi Piotr Szekowski, wykładowca i trener wystąpień publicznych na konferencjach TEDx. Co prawda, twierdzi on, że teoria nic nam nie da, ale warto przyswoić sobie kilka kroków, które pomogą przygotować się do przemówienia. A następnie trenować, trenować i jeszcze raz trenować, bo praktyka czyni mistrza, zwłaszcza w tej dziedzinie.
Jakim jest idealne wystąpienie?
Każda osoba może w zupełnie inny sposób zdefiniować idealne wystąpienie. Może pod tym kryć się na przykład:
- przygotowanie merytoryczne;
- atrakcyjne wykonanie;
- spójność i autentyczność;
- zapamiętywalność;
- zaangażowanie;
- otwartość na dialog;
- poczucie humoru.
Dlatego nie warto trzymać się jednego określenia, ale należy dążyć do tego, aby być świetnym mówcą. A najlepszy przepis na naukę występowania to praktyka. Żadna książka ani wykład nie pomoże. Wiedzę należy wdrażać i sprawdzać na własnym organizmie.
7 kroków do przygotowania idealnego przemówienia
#1. Zbuduj mental
Nierzadko mamy do czynienia z tremą, stresem czy wstydem związanym z publicznymi wystąpieniami. Jak działać mimo tych fizycznych czy psychicznych przeciwności?
- Żeby się wyrazić, musisz się narazić. Warto spróbować, mimo że naraża się na ocenę, bo wiele można zyskać.
- Sprawdź swoje założenia i cele. Wszyscy żyjemy w różnego rodzaju założeniach. Przy poznawaniu posługujemy się stereotypami i przekonaniami, które sami mamy na własny temat – np. nie lubimy swojego głosu, uważamy, że nie mamy nic ciekawego do powiedzenia itp. Warto jednak pamiętać, że pochwalenie się swoim głosem nie jest celem przemówienia. Jest nim dostarczenie wartości.
- To, na czym się koncentrujesz, kontroluje ciebie. W życiu zawodowym funkcjonujemy w dwóch trybach:
- reaktywny — myślenie, mówienie, odczuwanie i działanie oparte jest o ograniczenia, czyli nie potrafię, nie umiem, nie podoba mi się to, jak mówię, jak wyglądam itp. Kiedy reagujemy na te bodźce, unikamy tego, czego nie chcemy i koncentrujemy się na przeszkodach.
- kreatywny — myślenie, mówienie, odczuwanie i działanie oparte jest o możliwości, czyli czego pragnę, czego chcę, jaki jest mój cel itp. To koncentracja na tym, aby uspokoić głos i skończyć myśl.
#2. Przekaż wartość
Powinniśmy skupić się na przekazaniu wartości podczas wystąpień publicznych. Najważniejsze to myślenie, jak wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszych odbiorców.
W jaki sposób przekazywać wartości? Przede wszystkim nie komplikować! Nie chcemy sprawić wrażenia, że uważamy się za największych specjalistów w pomieszczeniu. Od razu można usłyszeć w głosie tworzenie dystansu, a na twarzy zobaczyć maskę specjalisty.
Warto też przekazywać wartości w sposób uporządkowany. Naszym zadaniem jest mówić strategiami, które pozwolą następnie na grupowanie wartości w głowie.
#3. Wygeneruj pomysł
Warto przygotowując się do przemówienia odpowiedzieć sobie na cztery poniższe pytania:
- CO: Co ja chcę przekazać?
- PO CO: Po co chcę dać wartość?
- KOMU: Komu to mówię? Do kogo kieruję komunikat?
- JAK: Jak przekazać te wartości? Za pomocą jakich narzędzi?
#4. Przygotuj się
Ponad połowa osób występujących nie przygotowuje się do swoich wystąpień. Wydaje się nam, że skoro jesteśmy specjalistami w jakiejś dziedzinie, z łatwością opowiemy o różnych kwestiach związanych z naszym zawodem. Proces przygotowania się nie sprowadza się tylko do odpowiedzenia na cztery powyższe pytania, ale także rozrysowania planu prezentacji: od ogółu do szczegółu, wraz z uwzględnieniem najprostszych elementów i tych bardziej skomplikowanych.
Proces przygotowania do wystąpienia zaczynamy od szkieletu, czyli zarysu tego, o czym będziemy mówić. Pomoże to zachować zdrowe proporcje. Jeśli twoje wystąpienie będzie trwało dwie minuty, na jego przygotowanie musisz poświęcić 20 minut. Natomiast jeśli będzie trwało godzinę, warto jest poświęcić mu 10 godzin przygotowań i rozłożyć je na kilka dni.
Nagraj swoje wystąpienie i odsłuchaj je lub wygłoś je przed kimś, aby upewnić się, że to, co przygotowałeś, jest jasne i zrozumiałe. Warto zwrócić się z tym do osoby, której ufamy i która da nam konstruktywne uwagi – czy mamy dobre tempo mówienia, czy posługujemy się odpowiednią składnią zdania itp. Kolejnym etapem jest skrócenie prezentacji i dookreślenie punktów.
#5. Użyj modeli storytellingowych
Potrafimy w naturalny sposób opowiadać historie. Tworzymy zarysy o perypetiach bohaterów i ich przemianach, o sukcesach i porażkach. Aby uwiarygodnić naszą opowieść, warto dodać do niej przykłady, odniesienia do innych sytuacji, podać źródło wiedzy, czy wyniki badań.
Niezbędnym też jest wpłynięcie na emocje odbiorców np. powiedzieć coś śmiesznego, aby zmiękczyć opowieść. Nie zapominajmy o tzw. golden point, czyli ważnym momencie w ⅔ długości naszej historii. To moment zwrotny, punkt kulminacyjny, który zmienia natężenie opowieści.
#6. Ugryź aspekt wykonawczy
Aspekt wykonawczy możemy powiązać z dramaturgią z modelu storytellingowego. Możemy zadać sobie pytanie, czy naszą opowieść zaczynamy od niskiego poziomu i ją sukcesywnie rozwijamy i budujemy napięcie, czy wręcz przeciwnie — zaczynamy od mocnego akcentu.
Najważniejsze, aby nie była to linia ciągła. Warto w opowieść wpleść elementy, które wpływają na pobudzenie emocji. Podczas prezentacji coś powinno dziwić, zaszokować, rozśmieszyć naszych odbiorców.
Co jeszcze ma wpływ na aspekt wykonawczy?
- Głos — można mówić głośno, cicho,szybko, wolno – to też wprowadza dramaturgię do wypowiedzi.
- Technika mowy, czyli dykcja (wyrazistość aparatu mowy) — mówmy tak, aby każdą głoskę można było usłyszeć z osobna. Ważna uwaga: nie wymawiamy „ę”, natomiast wymawiamy „ą” oraz „ł”;
- Mowa ciała — ręce trzymamy między pępkiem a mostkiem i nie pozwalamy im znaleźć się poniżej pasa lub powyżej mostka. Ważna uwaga: pozwólmy sobie na używanie rąk w intuicyjny sposób, ponieważ są one graficznym uzupełnieniem naszej mowy — jesteśmy sztuczni, gdy zmuszamy się do nadmiernej kontroli, a jak jesteśmy przekonani i zaangażowani, to nasze ciało samo umie dobrać gesty i słowa.
#7. Wykorzystaj mutację
Każde kolejne wygłaszanie przemówienia podczas ćwiczenia to odcinanie rzeczy, które nie są potrzebne i wymyślanie nowych, dodatkowych elementów. Okazuje się, że nasze wystąpienie przed lustrem albo do drugiej osoby jest w gruncie rzeczy tanim eksperymentem — nic nas właściwie nie kosztuje. Po prostu trzeba się przełamać.
Trzy koła ratunkowe, gdy coś zaczyna się dziać źle podczas naszego wystąpienia:
- Sprawdź, gdzie jest twoja koncentracja i nie zajmuj się tym, co czujesz. Zamiast tego zadaj sobie pytanie, co masz teraz do zrobienia i to wykonaj;
- Zrób pauzę. Dzięki temu, że weźmiesz oddech,poczujesz się spokojniej, oraz będziesz miał czas, aby pomyśleć, co powiesz następnie i uspokoić emocje;
- Zadaj pytanie publiczności — upewnij się, czy wszystko jest jasne, czy słuchacze potrzebują przerwy, czy możesz kontynuować.